Podczas Dni Tymbarku 2018, które odbywały się w miniony weekend, doszło do niecodziennego incydentu. 39-letni mężczyzna powiadomił służby podając informację, że na terenie imprezy jest podłożona bomba.

Na miejsce natychmiast udały się odpowiednie służby ratunkowe, które przeszukały teren imprezy. Policjanci i strażacy nie ujawnili jednak żadnego podejrzanego ładunku. Na szczęście okazało się, że to był fałszywy alarm. Równocześnie rozpoczęły się poszukiwania mężczyzny, który dopuścił się tego żartu.

Polecamy: Nadchodzi koniec zmiany czasu? Decyzja także w Twoich rękach!

Żartownisiem okazał się 39-letni mieszkaniec gminy Limanowa. Jak się okazało, w momencie zatrzymania miał 2,6 promila alkoholu w organizmie. Został zatrzymany w policyjnym areszcie, a po wytrzeźwieniu odpowie przed sądem.

Polecamy: Niebo rozbłysnęło w takt dostojnej muzyki. Pokaz sztucznych ogni podczas Dni Tymbarku 2018 [wideo]

-Zgodnie z kodeksem karnym, fałszywy alarm bombowy jest przestępstwem, za które grozi kara grzywny, ograniczenia wolności, a nawet aresztu, a także pokrycie wysokich kosztów związanych z akcją służb ratowniczych - informuje KPP Limanowa

Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript., fot. KPP Limanowa