Ile naprawdę zarabia radny w Limanowej? Zaglądamy do portfela lokalnych samorządowców

Czy zastanawialiście się kiedyś, ile zarabia radny w Limanowej? Czy to faktycznie dobrze płatna funkcja, czy raczej misja społeczna z symbolicznym wynagrodzeniem? Przyjrzyjmy się temu dokładnie bez suchych cyfr, za to z ciekawością i wciągającą opowieścią.
Być radnym w Limanowej prestiż, obowiązki i… dieta zamiast pensji
Funkcja radnego to nie jest zwykła praca od 8 do 16”. To raczej rola, którą przyjmuje się z poczucia odpowiedzialności za swoją małą ojczyznę i z chęci realnego wpływania na codzienne życie mieszkańców. Za tę odpowiedzialność radni nie otrzymują tradycyjnej pensji, ale przysługuje im dieta miesięczny ryczałt, który ma rekompensować zaangażowanie w pracę publiczną.
Ile to dokładnie? W Limanowej podstawowa dieta radnego wynosi około 2147 zł brutto miesięcznie. Jednak ta kwota to dopiero początek historii.
Ile dokładnie dostaje radny, a ile przewodniczący?
Kwoty różnią się w zależności od funkcji:
- Przewodniczący Rady Miasta dostaje pełną stawkę około 2147 zł. To on prowadzi sesje, reprezentuje Radę, jest twarzą miejskiego samorządu. Trzeba przyznać niełatwa rola i spora odpowiedzialność.
- Wiceprzewodniczący Rady oraz Przewodniczący Komisji dostają 90% tej kwoty, czyli około 1932 zł. To oni pilnują, by komisje pracowały sprawnie, a sesje przebiegały zgodnie z procedurami.
- Wiceprzewodniczący Komisji otrzymują 80% , a więc około 1718 zł.
- Zwykli radni , którzy nie pełnią dodatkowych funkcji, mają prawo do 70% , czyli około 1503 zł.
- A Przewodniczący Zarządów Osiedli , którzy dbają o sprawy swoich dzielnic, mogą liczyć na 20% stawki to nieco ponad 429 zł miesięcznie.
Nie jest to majątek, prawda? Ale przecież praca radnego to coś więcej niż pieniądze to również prestiż, odpowiedzialność i okazja do zmieniania rzeczywistości wokół nas.
Kiedy dieta maleje?
Nie wszystko jednak idzie jak z płatka. W Limanowej funkcjonuje zasada: nieobecność boli… portfel. Jeśli radny nie przyjdzie na sesję albo na posiedzenie komisji i nie usprawiedliwi swojej nieobecności, jego dieta zostanie obniżona o 20%. Brzmi sprawiedliwie, prawda? To zachęta do rzetelnego wykonywania obowiązków i aktywnego uczestnictwa w życiu miasta.
Co więcej, żeby usprawiedliwić nieobecność, radny musi dostarczyć odpowiednie pismo w ciągu trzech dni. W innym przypadku portfel stanie się lżejszy.
Diety to nie wszystko zwrot kosztów podróży
Jeśli radny musi wyjechać poza Limanową w związku z pełnieniem swoich obowiązków, może liczyć na zwrot kosztów podróży służbowej. Ale uwaga taka podróż musi być zatwierdzona odpowiednim dokumentem przez Przewodniczącego Rady.
Wyjazdy? Raczej rzadkość. Większość pracy radnego to sesje, komisje, rozmowy z mieszkańcami i konsultacje na miejscu.
Patrząc na same pieniądze pewnie nie każdy rzuciłby swoją pracę dla tej diety. Ale przecież bycie radnym to nie kwestia wynagrodzenia, lecz pasji do zmieniania świata na lepsze. Dla wielu mieszkańców Limanowej to szansa, by realnie wpływać na budżet miasta, remonty ulic, organizację wydarzeń czy wsparcie lokalnych inicjatyw.
A pieniądze? Są dodatkiem pewną rekompensatą za czas poświęcony na spotkania, analizy dokumentów i rozwiązywanie codziennych problemów miasta.
Autor: Michał Gąsiorowski