"Przez Polskę po marzenia" - to wyjątkowa akcja dla chorego Jasia Bielińskiego, który potrzebuje 400 tys. euro na operację i leczenie. Ponad 700 km na rowerze, z północy na południe Polski, dla chorego chłopca przejdzie Krzysztof Zyskowski oraz Kamil Szymański.

Jaś Bieliński urodził się w 27 tygodniu ciąży, ważąc zaledwie 960 gramów. Teraz ciężko choruje. Niedawno stwierdzono u niego Zespół Arnolda Chiariego. Chłopiec potrzebuje ponad 400 tys. euro na operację i dalsze leczenie.

Głównym pomysłodawcą i twórcą akcji jest Krzysztof Zyskowski. Sądeczanin, który przed 3 laty przeniósł się na Pomorze, za lepszym bytem, miłością, nowymi wyzwaniami. Przejedzie on 700 km na rowerze, z Pruszcza Gdańskiego do Nowego Sącza w 5 dni. Wspomagał go będzie Pruszczanin - Kamil Szymański. Rowerzyści pokonają łącznie 703 km. Ostatni, 5 dzień akcji, wiedzie przez nasz region.

Zwieńczeniem wydarzenia będzie festyn rodzinny w Nowym Sączu, którego gwiazdą wieczoru będzie Kordian.

Ostatni etap trasy tj. 5 września, wiedzie przez Rynek w Limanowej, Chełmiec, Rynek w Starym Sączu i dalej już na terenie Nowego Sącza ulicą Węgierską, Elektrodową i trasą EuroVelo11 pod Bazylikę św. Małgorzaty. Potem cykliści wjadą na sądecki Rynek, gdzie odbędzie się finał akcji dla małego Jasia Bielińskiego.

Całą trasę z Krzyśkiem i Kamilem przejadą motocykliści z Shadow Owners Club Polska, a ostatni etap pokonają również motocykliści z MotoSacz.pl. Do przejazdu poszczególnymi etapami zgłaszają się także rowerzyści poprzez różne fora poświęcone tej formie rekreacji lub w sposób bezpośredni do organizatorów.

-Pewnego dnia, jak dobrze pamiętam, to było pod koniec czerwca, Krzysiek zadzwonił do mnie, opowiedział o swoich zamiarach i o tym, że chce przejechać całą Polskę na rowerze. Zapytał czy mu pomogę i czy dokonam tego z nim. Zgodziłem się, jest moim najlepszym kumplem, przyjacielem i naprawdę wiele mu zawdzięczam, dlatego nie mogłem odmówić. Zaczęło się od maili, później były telefony, spotkania i tak do dziś. Razem to współorganizujemy. Jesteśmy w jednym szeregu, w jednej sprawie, razem po to, by pomagać. Chcemy dołożyć cegiełkę do leczenia Jasia, które jest bardzo kosztowne i wymaga nakładu pieniężnego w niewyobrażalnej kwocie 400 tysięcy euro, gdzie każda złotówka jest na wagę złota. Z dnia na dzień coraz bardziej mnie to wciągało. Udało mi się zaaranżować festyn rodzinny na finał tej akcji w Nowym Sączu. Ale gdyby nie Kinga Wiewióra, Dawid Dumana i Tomek Tokarz z MotoSacz.pl, nie byłoby tak wielu atrakcji dla tego wydarzenia. Jednak cały czas wszystkim podkreślam: TA INICJATYWA JEST POMYSŁEM KRZYŚKA, NIE MOIM, JA TYLKO POMAGAM - mówi Daniel Janowiec, główny organizator akcji

Wydarzenie na sądeckim rynku będzie pełne atrakcji dla uczestników. Konkursy, licytacje, czy loterie to punkty programu, z których dochód przeznaczony będzie na leczenie Jasia. Nie zabraknie także zabaw dla najmłodszych, malowania twarzy czy występów, pokazów i koncertów. Gwiazdą wieczoru będzie Kordian.

Dokładny program finału akcji na sądeckim rynku tutaj.

Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.