Świąteczny Rynek w Limanowej rozbrzmiał kolędami podczas VI Kiermaszu

Na rynku zrobiło się ciepło od rozmów, zapachów i światełek – Limanowa na chwilę stała się świąteczną krainą. Mieszkańcy i goście krążyli między stoiskami z regionalnymi smakami, podziwiali rękodzieło i korzystali z drobnych atrakcji dla dzieci. W centrum wydarzenia była choinka, której zapalenie zgromadziło tłum i stało się symbolicznym początkiem świątecznego czasu.
W niedzielę 21 grudnia Rynek zamienił się w miejsce spotkań, gdzie przy straganach oferowano lokalne przysmaki i ozdoby. Wśród wystawców dominowały produkty tradycyjne — między innymi chleb męciński, miody oraz tradycyjne wędliny — a autorzy rękodzieła prezentowali świąteczne dekoracje i drobne prezenty. Atmosfera była rodzinna i radosna, z przypomnieniem o sąsiedzkich spotkaniach sprzed lat.
- Stoły, rzemiosło i prezenty od Nadleśnictwa - co przyciągało na kiermasz
- Wieczorne zapalenie choinki i chwila wspólnego odliczania
Stoły, rzemiosło i prezenty od Nadleśnictwa - co przyciągało na kiermasz
Na stoiskach licznie pojawiali się lokalni twórcy, ale równie dużym powodzeniem cieszyły się drobne atrakcje dla najmłodszych. Szczególne zainteresowanie wzbudzała świąteczna “ciuchcia”, która bezpłatnie kursowała po centrum miasta, wywołując uśmiechy u dzieci i dorosłych. Do wspólnej zabawy włączało się także Nadleśnictwo Limanowa, które co godzinę przekazywało uczestnikom żywe choinki.
Godziny atrakcji:
- świąteczna ciuchcia kursowała do godziny 17.00,
- losowania choinek odbywały się co godzinę.
Organizatorami wydarzenia byli Powiat Limanowski oraz Miasto Limanowa; realizację wspierał m.in. partner LE Limel.
Wieczorne zapalenie choinki i chwila wspólnego odliczania
Kulminacją kiermaszu było wspólne zapalenie choinki o godzinie 17.00. Na scenie pojawił się Zespół Regionalny LIMANOWIANIE im. Ludwika Mordarskiego, który poprowadził odliczanie, a w uroczystości wzięli udział m.in. Burmistrz Miasta Limanowa Jolanta Juszkiewicz oraz Starosta Limanowski Mieczysław Uryga. Gdy drzewko rozbłysło tysiącami świateł, wielu obecnych zatrzymało się na chwilę – fotografia jednocząca mieszkańców wokół prostego gestu wspólnoty.
Dla mieszkańców to była nie tylko okazja do zakupów przedświątecznych, ale i przypomnienie o sąsiedzkich relacjach, które łatwiej odnaleźć przy rynkowym gwarze i muzyce. Jeśli ktoś planuje wziąć udział w podobnych wydarzeniach w przyszłości, warto przyjść wcześniej — popołudniowe godziny bywają najbardziej zatłoczone, a drobne atrakcje znikają szybko. Organizatorzy już wspominają kontynuację inicjatywy w kolejnych latach, co może oznaczać stały punkt w zimowym kalendarzu miasta.
na podstawie: Urząd Miasta Limanowa.
Autor: krystian

