Nie można było znaleźć lepszego miejsca na uczczenie Międzynarodowego Dnia Seniora, który obchodzimy na początku października niż ,,Sądecki Bartnik”. Było coś dla oka, dla umysłu i dla żołądka.

Połączenie tego wszystkiego stanowiło niezapomnianą atrakcję dla seniorów z Gminy Limanowa, którzy 3 października, właśnie tam obchodzili swoje święto. Wyjazd został zorganizowany przez Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej w Limanowej wespół z Gminną Biblioteką Publiczną w Starej Wsi. Na wyjeździe obecni byli: Kierownik Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej - Dorota Musiał oraz dyrektor Gminnej Biblioteki Publicznej w Starej Wsi – Jacenty Musiał z pracownikami Magdaleną Wiktorek i Krystyną Trzupek oraz przewodnik - Stefan Bugajski.

Polecamy: Dzięki zbiórce pomogli choremu rodzeństwu. Przed nimi kolejna akcja charytatywna!

Sądecki Bartnik jest spełnieniem pasji, fascynacji życiem pszczół oraz aspiracji zawodowych Anny i Janusza Kasztelewiczów. Rodzinna firma została założona w 1973 roku w Stróżach koło Grybowa. Niezwykle temperamentna pani przewodnik na początku wizyty przywitała przybyłych i przedstawiła cel funkcjonowania tego miejsca – jakim jest promowanie pszczelarstwa, tak mało znanej dziedziny wiedzy w sposób przystępny i atrakcyjny nawet wśród tych, którzy o pszczołach wiedzą tylko tyle, że robią one miód. A było o czym mówić i co obalać, gdyż nieprawdziwe naleciałości z przeszłości, lakoniczne informacje i stereotypy, które się utarły, są przekazywane z pokolenia na pokolenie, a jak zaznaczyła przewodnik, w szkołach brak jest rzeczowej wiedzy na ten temat.

biblioteka-stara-wies

Seniorzy swoją pszczelarską przygodę rozpoczęli od zwiedzenia założonego w 2000 roku Muzeum Pszczelarstwa. Duże wrażenie na zwiedzających zrobiła tutaj niezwykła kolekcja uli. Zaciekawienie wzbudził także diabeł, stojący obok św. Ambrożego – patrona pszczelarzy, który figuruje tutaj jako dobry duch, broniący pasiek przed złodziejami miodu. W chatach wystawowych, zrekonstruowanych z oryginalnych elementów, seniorzy obejrzeli wspaniałą kolekcję akcesoriów pszczelarskich, w tym prawdziwy ewenement, jakim jest miodarka Hruśki, pierwsza na świecie na jeden plaster. Nie brakło zainteresowania podkurzaczami, leziwami, starymi miodarkami i zabytkowymi klateczkami do hodowli matek pszczelich.

Dopełnieniem zwiedzania był wykład. Seniorzy z ogromnym zainteresowaniem wysłuchali prelekcji, na której dowiedzieli się nie tylko o życiu i pracy pszczół, ale i poznali drogocenne właściwości pszczelich wyrobów, którym jest m.in.: pyłek kwiatowy, pierzga, propolis oraz różne rodzaje miodów, w które na końcu mogli się zaopatrzyć w ,,Miodowej Spiżarni”. Uczestnicy dowiedzieli się także o niezwykłym działaniu jadu pszczelego, który wykorzystywany jest coraz częściej w procesie leczenia. Podczas prelekcji, która szybko przerodziła się w dyskusję, przybyli wykonali także własnoręcznie świece woskowe, które potem zabrali ze sobą. Nie obyło się także bez degustacji pitnego miodu, który należy do najbardziej szanowanych i godnych trunków od najdawniejszych czasów. Wśród niewątpliwych atrakcji nie można pominąć zwierzyńca, wśród którego królowały m.in.: konie huculskie i kucyki, osły czy strusie afrykańskie.

Polecamy: Mieszkańcy gminy w walce o Niepodległość – akcja przedłużona, są już ciekawe znaleziska!

Na koniec wizyty w niepowtarzalnym klimacie ,,Bartnej Chaty”, stylizowanej na starodawną karczmę, seniorzy odpoczęli po nadmiarze wrażeń przy ciepłym posiłku i aromatycznej kawie. Atmosfera wyjazdu była tak gorąca, że przegoniła gromadzące się od rana ciemne chmury i cały wyjazd upłynął pod znakiem słonecznej pogody.

Jak podkreślali uczestnicy wycieczki w społeczeństwie istnieje ogromna potrzeba tego typu wyjazdów, które dla osób starszych są nieraz jedyną odskocznią od codzienności, okazją do aktywności fizycznej, rekreacji, jak również szansą do integracji z lokalną społecznością.

Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript., źródło: GBP Stara Wieś