Region: Arkadiusz Mularczyk przegrywa w sądzie po raz drugi z Andrzejem Skupniem. Zobacz szczegóły!

Arkadiusz Mularczyk. „Jedyny kandydat do Parlamentu Europejskiego z Podhala" .To hasło wyborcze umieszczone na banerach, ulotkach i reklamach internetowych na południu Małopolski stało się przedmiotem procesu w trybie wyborczym przeciwko posłowi w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Po wygranej Skupnia w Sądzie Okręgowym w Nowym Sączu Arkadiusz Mularczyk odwołał się od wyroku do Sądu Apelacyjnego w Krakowie. Jak się okazało przegrał w obu instancjach. Wyrok jest prawomocny.

Polecamy: Świdnik: osobówka w rowie. Z samochodu zostało niewiele. Jedna osoba zakleszczona w pojeździe

- Cieszę się, że Sąd Apelacyjny w Krakowie podtrzymał orzeczenie Sądu Okręgowego w Nowym Sączu. Jest już po wyborach, ale postanowienie sądu musi zostać wykonane. Wszystkie materiały wyborcze z kłamliwym hasłem muszą być usunięte. Dodatkowo obóz posła Mularczyka jest zobowiązany do zamieszczenia sprostowania w Tygodniku Podhalańskim oraz Gazecie Krakowskiej (w dodatku Podhalańskim). Jako zadośćuczynienie wnioskowałem, aby niedoszły europarlamentarzysta wpłacił niewielki datek na Hospicjum Jezusa Miłosiernego w Zakopanem i sąd przychylił się do mojego wniosku. Z tego miejsca chciałbym podziękować również Dominikowi Marchewce i jego kancelarii prawnej za rady udzielone mi podczas pierwszego procesu, ten sukces będziemy dzielić wspólnie - mówi Andrzej Skupień

Polecamy: Gdzie nie będzie prądu w tym tygodniu? Lista jest długa!

-W internecie można znaleźć zdjęcia materiałów wyborczych Arkadiusza Mularczyka. Widnieją na nich hasła, według których poseł PiS jest jedynym kandydatem z Ziemi Sądeckiej, Ziemi Limanowskiej, oraz z Podhala, można znaleźć również zdjęcie baneru z napisem “kandydat Ziemi Gorlickiej”, nie wiadomo dlaczego urodzony na Śląsku poseł PiS promuje się jako człowiek pochodzący z tak wielu regionów - dodaje Andrzej Skupień

Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript., fot. K. Kulak