Mszana Dolna: w weekend w poszukiwania zaginionego chłopca zaangażowanych było 80 osób. Nieodpowiedzialnym zachowaniem 10-latka zajmie się sąd.

W sobotni wieczór (1 czerwca) dyżurny Komisariatu Policji w Mszanie Dolnej otrzymał zgłoszenie, z treści którego wynikało, że do przypadkowego mężczyzny podszedł około 8-letni chłopiec, który powiedział że był u kolegi, ale się zgubił i poprosił mężczyznę o odwiezienie do domu na terenie Rabki-Zdroju. Kiedy mężczyzna zaproponował, że zadzwoni i poprosi policję o pomoc, chłopiec uciekł.

Polecamy: Świętowali Dzień Diagnosty Laboratoryjnego w limanowskim szpitalu

Natychmiast po otrzymaniu takiej informacji wszczęto poszukiwania za małoletnim chłopcem. W działania poszukiwawcze zaangażowano 80 osób między innymi: funkcjonariuszy Policji, zastępy Państwowej oraz Ochotniczej Straży Pożarnej, Grupę Poszukiwawczo – Ratowniczą z Myślenic, Lotnicze Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe z dronem wyposażonym miedzy innymi w kamerę termowizyjną. Niestety podjęte działania nie przyniosły rezultatu.

Polecamy: Gmina podpisała umowy łącznie na blisko 400 tys. złotych. Będą kolejne remonty

-Następnego dnia (w niedzielę) policjanci wznowili poszukiwania. Był to dzień wytężonej pracy operacyjnej, dzięki której policjanci ustalili 10-letniego chłopca, który przyznał się, że rozmawiał z mężczyzną i prosił go o podwiezienie. Chłopca rozpoznał również zgłaszający interwencje mężczyzna. Nieodpowiedzialnym zachowaniem małoletniego chłopca zajmiesz się teraz Sąd Rodzinny i Nieletnich- informuje mł. asp. Jolanta Mól rzecznik prasowy limanowskiej policji

Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript., fot. OSP Mszana Dolna