Wczoraj, 26 marca, policjant po służbie podjął interwencję i zatrzymał kierowcę samochodu, który jak się okazało, jechał pod wpływem alkoholu i bez uprawnień.

To, że policjantem jest się całą dobę, udowodnił post. Jakub Szelest z Komisariatu Policji w Mszanie Dolnej, który mając dzień wolny od pracy zatrzymał kierowcę, z 1,6 promila alkoholu w organizmie.

Do zdarzenia doszło 26 marca w samo południe w Mszanie Dolnej na ul. Słonecznej. Policjant Ogniwa Prewencji z Komisariatu Policji w Mszanie Dolnej jadąc swoim prywatnym samochodem zauważył pojazd marki Mercedes, którego kierowca poruszał się całą szerokością drogi. Wzbudziło to podejrzenie, że może on znajdować się pod wpływem alkoholu. Policjant błyskawicznie podjął interwencję. Wyprzedził go i zablokował mu drogę, a następnie otworzył drzwi i wyjął kluczyki ze stacyjki, uniemożliwiając kierowcy tym samym dalszą jazdę.

Polecamy: Kolejne tragiczne odkrycie. Znaleziono zwłoki mężczyzny

Gdy na miejsce przyjechał patrol z komisariatu, okazało się, że 37-letni mieszkaniec Mszany Dolnej miał aż 1,6 promila alkoholu w organizmie i od ponad dwóch lat posiada dwa zakazy sądowe dotyczące prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych. Teraz odpowie za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości oraz niestosowanie się do orzeczonych przez sąd zakazów.

Polecamy: Skrzydlna: znaleziono zwłoki 68-letniej kobiety

Zdecydowane i dynamiczne działania post. Jakuba Szelesta być może zapobiegły tragedii na drodze, ponieważ każdy nietrzeźwy kierowca stwarza zagrożenie zarówno dla siebie jak też innych uczestników ruchu drogowego.

Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.